PORAŻKA W OSTATNIM DOMOWYM MECZU W 2021

2 lata temu | 16.12.2021, 14:00
PORAŻKA W OSTATNIM DOMOWYM MECZU W 2021

W środę 15 grudnia SKS Starogard Gdański podejmował we własnej hali zespół MKKS Żaka Koszalin.

Zapraszam na relację z tego spotkania.

Pierwsze punkty w tym meczu zdobył kapitan Żaka, Marcin Zarzeczny, który wykorzystał rzut zza łuku, ale dobrze zaczął grać Filip Stryjewski. Zdobył on 7 punktów z rzędu, trafienie dołożył Paweł Śpica, a prowadzenie naszej drużyny wynosiło już 6 punktów (9:3). Po chwili akcję 2+1 pod koszem zanotował Michał Sadło, a trener Żaka, Piotr Ignatowicz, wysłał na parkiet Jakuba Dłoniaka. Rzucający od początku swojego pobytu na parkiecie imponował skutecznością. Wykorzystał swoje dwie pierwsze akcje, a przewaga SKS-u zmalała do 4 punktów. Po wjazdach Stryjewskiego i Ryżka trójki trafili Darrell Harris i ponownie Dłoniak. Po timeoucie wziętym przez trenera Sarzało nasza drużyna lepiej rozegrała końcówkę kwarty, ostatecznie ją wygrywając 20:16.

Od początku drugiej kwarty gra toczyła się punkt za punkt, żadna drużyna nie potrafiła zbudować przewagi większej niż 3 punkty. Dopiero w połowie kwarty, po punktach aktywnego Marcina Tomaszewskiego za trzy trafił Szymon Ryżek, zdobywając dla naszej drużyny 5-cio punktowe prowadzenie. Ponownie trafił Tomaszewski, ale punkty zdobył Sadło spod kosza i Witalij Kowalenko zza łuku. W tamtym momencie wynik wynosił 38:30. Po timeoucie wziętym przez trenera Żaka znów trafił rozgrywający Żaka, ale za 3 trafiali Stryjewski i Burczyk. Do końca pierwszej połowy gracze z Koszalina potrafili zdobyć jeszcze 6 punktów, a wynik po 20 minutach wskazywał na 47:38 dla naszej drużyny.

2 połowę celną trójką otworzył Witalij, na co trafieniem spod kosza odpowiedział Zarzeczny. W kolejnej akcji trzy punkty zdobył Paweł Śpica, zdobywając dla SKS-u największą w tym meczu przewagę (53:40). Wydawało się, że nasza drużyna ma ten mecz w garści, a goście nie będą w stanie odpowiedzieć na naszą dobrą grę. Jednak ekipa z Koszalina nie zamierzała odpuszczać. Więcej akcji dostał Fineto Lungwana, dalej nieźle grał Zarzeczny, a Dłoniak był nie do zatrzymania, trafiając bardzo trudne rzuty, nawet z wyciągniętymi rękami naszych obrońców. Po punktach Sewioła i trójce doświadczonego rzucającego celnym rzutem z dystansu odpowiedział Szymon Ćwikliński. W kolejnej akcji ponownie trafił Dłoniak, jednak i tym razem rzut zza łuku w wykonaniu Ćwiklińskiego znalazł drogę do kosza. Po 3 kwartach SKS utrzymywał przewagę 65:56.

Czwarta kwartę czterema punktami z rzędu zaczął Tomaszewski. Chwilę później swoje jedyne trafienie zaliczył Eryk Naczlenis, a po trójce Dłoniaka przewaga naszej drużyny zmalała do jednego punktu. SKS potrafił na to odpowiedzieć punktami Stryjewskiego (4) i Śpicy (3), ale to ostatnie na co było stać naszą drużynę w tym meczu. W kluczowym momencie ponownie uaktywnił się Lungwana a zimną głowę zachował Dłoniak. Ostatecznie przegrywamy z zespołem MKKS Żaka Koszalin 75:82.

Następny mecz rozegramy w sobotę 18 grudnia o godzinie 18 w Zgorzelcu z miejscowym PGE Turowem.

Jan Narloch

Udostępnij