"Chcemy dotrzeć do jeszcze większej ilości kibiców."

• Jak podsumowałby Pan miniony sezon? Czy zostały zrealizowane wszystkie założenia? 

Może zacznę od tego, że był to trudny sezon. Zabrakło niewiele, lecz finalnie nie zrealizowaliśmy naszego głównego założenia, jakim był awans do czołowej „ósemki”. Pierwsza liga okazała się bardzo wymagająca, było mnóstwo niespodzianek, praktycznie  żaden mecz nie miał zdecydowanego faworyta. Pod względem sportowym nasz udział można podzielić na 2 etapy. W pierwszym graliśmy bardzo nierówno, lepsze mecze przeplatały się z gorszymi. Przyczyn było wiele, a na pewno jedną z nich były kontuzje zawodników. Ta sytuacja sprawiła, że na początku lutego na stanowisku trenera, Bartka Sarzało zastąpił Marek Popiołek. Tu wchodzimy w drugi etap, w którym nasza drużyna odżyła, zaczęła grać zdecydowanie lepiej i mimo kilku urazów byliśmy bardzo blisko awansu do play-off. Nasi zawodnicy uwierzyli, że sezon nie jest stracony i w każdym meczu zostawiali serce na boisku. Uwieńczeniem tego, było zwycięstwo w derbach Kociewia przy wspaniałym dopingu naszych kibiców. 

Pod względem organizacyjnym uważam, że był to udany sezon. Mimo spadku do 1 ligi frekwencja na meczach w Starogardzie była bardzo wysoka. Średnia ponad 1000 kibiców na mecz była najwyższą w lidze, za co chciałbym bardzo podziękować naszym Fanom. Do tego ogromny szacunek należy się grupie kibiców, która jeździła za drużyną po całej Polsce. Naszą mocną stroną stały się social media, w których byliśmy bardzo aktywni, za co słowa uznania należą się naszemu media managerowi Bartkowi Müllerowi.

Ponadto uruchomiliśmy sprzedaż gadżetów oraz odzieży klubowej. Organizowaliśmy wiele konkursów, dzięki którym kibice mogli wygrać wiele atrakcyjnych nagród.

• Kilka dni temu kibice dowiedzieli się o tym, że Marek Popiołek w najbliższym sezonie nie poprowadzi naszej drużyny. Czy jest już kandydatura na nowego szkoleniowca Kociewskich Diabłów?

Trener Marek Popiołek przyszedł do nas w bardzo trudnym momencie sezonu. Chciałbym po raz kolejny bardzo mu podziękować, bo to za jego sprawą drużyna dostała „nowego ducha”. Oczywiście moim marzeniem, jak i pewnie większości, było to, aby trener poprowadził drużynę w kolejnym sezonie. Wielokrotnie rozmawialiśmy na temat jego ewentualnej przyszłości. Graliśmy w otwarte karty. Trener szczerze mówił, że bardzo podoba mu się praca w Starogardzie Gdańskim, chwalił nasz Klub, nie wykluczał możliwości przedłużenia umowy, ale…

- Ale…

Ale otwarcie mówił, że jego ambicje sięgają ekstraklasy i chciałby ponownie spróbować swoich sił na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Już pod koniec sezonu kluby PLK interesowały się jego zatrudnieniem. Trener zdecydował się na pracę w Bydgoszczy. Życzymy mu samych sukcesów. Udało nam się zbudować fajną relację, być może kiedyś trener Marek Popiołek znów poprowadzi SKS.

Nawiązując do nowego szkoleniowca, jesteśmy w trakcie rozmów z potencjalnymi kandydatami. Chcielibyśmy zatrudnić nowego szkoleniowca jak najszybciej, aby móc budować drużynę na sezon 2022/2023. Mogę zdradzić, że trener Popiołek również zaangażował się w pomoc w znalezieniu nowego coacha, sugerując nazwiska potencjalnych kandydatów. 

• Jaki jest cel Kociewskich Diabłów na sezon 2022/23? 

Już w poprzednim sezonie nasze cele rozbiły się o rzeczywistość. Teraz na pewno chcemy poprawić wynik, czyli wejść do fazy play-off. Jak pokazują trwające rozgrywki, liga jest bardzo wyrównana i nawet drużyny z niższych miejsc mogą napsuć wiele krwi teoretycznie silniejszym rywalom. Stawiamy sobie też cele jako organizacja, poprzez działania marketingowe chcemy dotrzeć do jeszcze większej ilości kibiców oraz zachęcić ich do wspierania nas podczas meczów w hali im. Andrzeja Grubby. W planach mamy również produkcje kolejnych gadżetów, odzieży dla kibiców. Najbardziej cieszy nas fakt, że współpraca z Gamą Akademią Koszykówki oraz SKS Gamą układa się coraz lepiej. Pomagamy sobie wzajemnie na różnych płaszczyznach, dzięki czemu szkolenie młodzieży z naszego miasta wygląda coraz lepiej, a wszystko po to, aby w przyszłości kilku z nich grało w pierwszym zespole.

• W kwestii składu na najbliższy sezon, którzy z zawodników mają ważne kontrakty? 

Ważne umowy z Klubem na kolejny sezon mają: Kacper Burczyk, Szymon Ćwikliński, Sebastian Kamiński oraz Tymon Szymański i Filip Stryjewski. W przypadku tych dwóch ostatnich jest opcja odejścia do drużyn z PLK, jednak mamy nadzieję, że zarówno Tymon, jak i Filip zostaną z nami.

• Kiedy możemy spodziewać się pierwszych ogłoszeń nowych zawodników? 

Ciągle trwają rozgrywki zarówno w pierwszej lidze, ekstraklasie, jak i w drugiej lidze. Monitorujemy sytuację na rynku transferowym, jednak  w pierwszej kolejności musimy zatrudnić nowego szkoleniowca, aby to on mógł dobrać zawodników do drużyny. Myślę, że pierwsze nazwiska poznamy na przełomie maja/czerwca. Na pewno będziemy musieli zacząć od znalezienia „młodzieżowców”, gdyż w najbliższych rozgrywkach przez cały mecz na parkiecie w Suzuki 1 Lidze będzie musiał występować zawodnik urodzony w 2000 roku lub młodszy. Aktualnie wymóg ten spełnia Sebastian Kamiński oraz Tymon Szymański, który aktualnie przechodzi rehabilitację po lutowym urazie. Kolejną nowością będzie opcja zatrudnienia jednego obcokrajowca. Czy z tego skorzystamy, zależeć będzie od nowego szkoleniowca.

• Czy jest wiadomo, czy budżet na sezon 2022/23 będzie większy, czy może na zbliżonym poziomie? 

Po pierwsze chciałbym bardzo podziękować Gminie Miejskiej Starogard Gdański oraz Panu Prezydentowi Januszowi Stankowiakowi za kolejną dotację wspierającą Klub. Kolejne podziękowania należą się naszym Sponsorom, Partnerom, którzy mimo naszego spadku z ekstraklasy nie zostawili nas i dalej grają z nami. Na przestrzeni ostatniego sezonu pozyskaliśmy 10 nowych Firm. Podjęliśmy już działania dotyczące przedłużenia wszystkich umów. Są już pierwsze pozytywne efekty. Budżet nie powinien być niższy niż w poprzednim sezonie.

• Czy w planach jest pozyskanie sponsora tytularnego?

Wiem, że wszyscy kibice czekają na pojawienie się sponsora tytularnego, który pomoże nam w walce o powrót do elity. Proszę mi uwierzyć, że nie jest to taka łatwa sprawa, szczególnie w dzisiejszych czasach. Firmy jeszcze ostrożniej wydają swoje pieniądze. Natomiast my musimy robić swoje. W zakończonym sezonie rozpoczęliśmy rozmowy z trzema dużymi firmami. Wszyscy chcielibyśmy, aby efekty pojawiły się już, niestety rzadko to tak działa. Nie jestem w stanie zadeklarować czy i ewentualnie kiedy to się uda, ale zarówno ja, jak i ludzie zaangażowani w rozwój klubu, zrobimy wszystko, aby było nas stać na powrót do ekstraklasy.