KOCIEWSKIE DIABŁY NA ZWYCIĘSKIEJ ŚCIEŻCE

23 godziny temu | 13.03.2025, 08:02
KOCIEWSKIE DIABŁY NA ZWYCIĘSKIEJ ŚCIEŻCE

Po raz kolejny musieliśmy przeżywać lekki dreszczowiec. Kociewskie Diabły pokonały na wyjeździe, cały czas kontrolując mecz, MKKS ŻAKA Koszalin 82:74.


Pierwsza kwarta zdecydowanie dla Kociewskich Diabłów 26:14. Początkowe minuty to wymiana punkt za punkt. Trafiali Marićević, Lis, Durski. W połowie kwarty po akcji Krużyńskiego wyszliśmy na prowadzenie 13:8. Żak odpowiedział czterema trafieniami, ale końcówka kwarty należała do SKS-u i zakończył ją trzema osobistymi Durski, ustalając wynik na 26:14.


Druga kwartę wygraliśmy 18:14. Na początku Marićević z Konopatzkim na zmianę zdobywali punkty i odskoczyliśmy rywalom na dwadzieścia trafień - 34:14. W dalszym ciągu na celne rzuty gospodarzy, wtedy o czas od razu prosił trener Radulović, odpowiadali nasi koszykarze a przewaga utrzymywała się w granicy dwudziestu trafień. Dopiero pod koniec tej ćwiartki koszalinianie po swojej serii 5:0 ustalili wynik na 44:28 dla SKS-u.
Trzecią kwartę przegraliśmy 21:23. Na parkiecie zaczął mocno punktować Jahmal McMurray. Rywale zbliżyli się na osiem punktów, ale natychmiastowa odpowiedź Kociewskich Diabłów pozwoliła dalej kontrolować mecz. Po kolejnej trójce Lisa znów mieliśmy plus 17- 58:41. Koszalinianie zrewanżowali się nam serią 8:0 a nasza przewaga stopniała do dziesięciu trafień. Świetne dwie akcje Krużyńskiego i dwa osobiste Konopatzkiego ustaliły wynik na 65:51.
Również przegraliśmy czwartą kwartę 17:23. Coraz bardziej było widoczne lekkie zmęczenie starogardzian. Jednak dobre time outy trenera Radulovića uspokajały sytuację. Na początku cztery trafienia zaliczył Durski, mijając jak narciarskie tyczki obronę gospodarzy. Koszalinianie w końcówce kwarty po punktach Dymały zbliżyli się na pięć trafień. Celny zza łuku Damiana Durskiego na 97 sekund przed końcem dawał nam komfort ośmiu oczek – 80:72. Za chwilę Jeszke za dwa i Kociewskie Diabły już nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa. Wygraliśmy 82:74.
Znów mądra gra Kociewskich Diabłów przyniosła zasłużone zwycięstwo. Mimo iż nasi zawodnicy już pod koniec byli zmęczeni przy tak małej rotacji, po raz kolejny pokazali charakter i świetnie wykorzystali swoje umiejętności. Pokazał się Antun Marićević. Słowa uznania dla diabelskich Kibiców. Wasz power był tak potrzebny! 


Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj: Marićević -24 i Durski- 18.

Tekst – Krzysztof Lassota

Udostępnij
 
12728520