PRZEŁAMANIE KOCIEWSKICH DIABŁÓW – WAŻNA WYGRANA

Po dwóch porażkach wracamy na ścieżkę zwycięstw. Wygrywamy zasłużenie po doskonałej drugiej kwarcie z MKKS Żakiem Koszalin, praktycznie kontrolując cały mecz.

W mecz lepiej weszli goście z Koszalina, prowadząc na początku pierwszej kwarty 7:2. Po wymianie punktów i pięciu z rzędach trafień Ziółkowskiego SKS doprowadził do remisu 9:9. I za chwilę trójka Ćwiklińskiego dawała nam prowadzenie 12:11. Następne minuty to wymiana punktów z obu stron. Niestety dużo rzutów SKS nie trafiało do kosza. Szalał Sanders ze swoimi trójkami. Końcówka kwarty należała jednak do Żaka, który wyszedł na prowadzenie 15:22.

Odmienny obraz gry zobaczyliśmy w drugiej kwarcie. Kociewskie Diabły rozpoczęły od serii 5:0 Ziółkowskiego i Motylewskiego. Po kilku minutach i wymianie punktów Czerlonko w końcu doprowadził do remisu 24:24 w drugiej minucie. Od tej pory parkiet należał do SKS-u, choć jeszcze Dłoniak dorzucił kilka oczek. Punkty zdobywali Janiak, Motylewski, Małgorzaciak. Starogardzianie wygrali wysoko tę kwartę 32:14 i na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 47:36.

Trzecia kwarta rozpoczęła się wymianą punktów. Goście trochę odrobili dystans do gospodarzy, jednak trójka Ziółkowskiego znów dawała nam dziewięciopunktową przewagę. W kolejnych minutach niepilnowany Sanders znów dał osobie znać celnymi trafieniami. Dobra gra Motylewskiego pod oboma koszami, przy niepotrzebnych stratach Czerlonki, dawała nam jednak nieco spokoju. Trzecia kwarta kończyła się wynikiem 75:58 dla Diabłów.

Ostatnia ćwiartka zaczęła się od serii 7:0 SKS-u. Nadal dobrą partię rozgrywał dziś najlepszy z Diabłów – Motylewski. I kiedy w połowie kwarty odskoczyliśmy na 23 punkty stawało się jasne, że tego meczu nie przegramy, choć w pewnym momencie seria 8:0 Żaka wprowadziła trochę niepotrzebnej nerwowości w nasze szeregi. Jednak do końca już nic się nie zmieniło i ostatecznie wygraliśmy 91:76.

Kociewskie Diabły odrobiły lekcje i zagrały dużo lepiej niż ostatnio, przede wszystkim zespołowo, choć nadal pokutują niepotrzebne straty czy niecelne osobiste.  Wygrywamy i przygotowujemy się do derbów z Decką Peplin. To będzie mecz!!! Dziękujemy jak zawsze Kibicom za doping. 

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj: Motylewski - 21, Lis -19.

Krzysztof Lassota