WYSOKA WYGRANA W OSTATNIM MECZU DOMOWYM

2 lata temu | 07.04.2022, 18:00
WYSOKA WYGRANA W OSTATNIM MECZU DOMOWYM

W ostatnim meczu rundy zasadniczej w piekielnej hali w Starogardzie Gdańskim Kociewskie Diabły podejmowały zespół już zdegradowany do II ligi - PGE Turów Zgorzelec. SKS nadal w grze o najlepszą ósemkę musiał to spotkanie wygrać.

Motywacji więc nie brakowało a kibice wiernie dopingowali swoich ulubieńców. Dwa punkty pozostały w Starogardzie i niezwykle emocjonująco zapowiadają się derby w Pelplinie w najbliższą niedzielę.

Mecz zaczął się od remisu 1:1 po dwóch niecelnych osobistych z każdej strony. Po czym goście po serii 6:0 uzyskali przewagę 7:1. Dwójka Kierlewicza zmniejszała dystans, ale trójka Bochny znów dawała siedem punktów przewagi Turowowi. SKS zaczął gonić wynik, odrabiając straty do wyniku 10:12. A po chwili po trójce Pietrasa wyszliśmy na prowadzenie 13:12. Od tej pory Diabły złapały wiatr w żagle i na minutę przed końcem po trójce Burczyka, uzyskały prowadzenie 22:15. Po dziesięciu minutach po wymianie punktów wynik 24:20 dla SKS.

Drugą kwartę rozpoczęliśmy dwójką Stryjewskiego. Trwała gra kosz za kosz. Przewaga gospodarzy wynosiła przez dłuższy czas cztery oczka. Jednak po serii 5:0 Turowa goście wyszli na prowadzenie 29:30. I w połowie kwarty mieli po kolejnej trójce Kordalskiego przewagę trzech punktów 31:34. Po czasie wziętym przez trenera Popiołka goście jednak odskoczyli na pięć punktów 33:38. W końcu trójka Karolaka pozwoliła zbliżyć się na dwa oczka. Po punktach gości, znów trójka Karolaka i dwie dwójki Ryżka dawały nam wynik na styku 43:44, który utrzymał się do końca kwarty.

Trzecia kwarta okazała się przełomowa dla Kociewskich Diabłów. Zaczęliśmy wymianą punktów, ale potem gra SKS-u była koncertowa. I po pięciu z rzędu oczkach Stryjewskiego w końcu mieliśmy przewagę 52:46. A po dwóch trójkach Ryżka dystans do Turowa wzrósł do wyniku 58:46 w czwartej minucie. Świetna skuteczność i kolejne punkty Ryżka i Diabły miały wynik 64:50. Kolejne minuty to wymiana trafień, ale starogardzianie kontrolowali mecz, utrzymując siedemnaście punktów przewagi - 75:58. Ostatecznie na koniec tej części meczu 82:58, a kwarta wygrana 39:14!

Czwartą kwartę zgorzelczanie rozpoczęli serią 7:0. I po wymianie punktów goście mieli już tylko piętnaście punktów straty- 84:69. Nasza gra się nie kleiła. Trener Popiołek wziął kolejny czas. Kociewskie Diabły odrobiły lekcje i przewaga znów wzrosła do dwudziestu jeden oczek - 92:71 po pięciu z rzędu punktach Karolaka. Na dwie minuty przed końcem SKS miał cały czas 23 oczka przewagi i stało się jasne, że mecz wygramy. Osiągnęliśmy setkę po punktach Ćwiklińskiego 100:77, mecz zakończył się wynikiem 102:78.

Cieszy zwycięstwo, szczególnie nasza gra w trzeciej kwarcie. Z dorobkiem 16 zwycięstw do 15 porażek jeszcze konieczna jest wygrana w wielkich derbach Kociewia z Decką w Pelplinie, aby przesunąć się w tabeli na premiowane miejsce. 

Wszyscy do Pelplina, bądźcie Kibice szóstym zawodnikiem, aby Kociewskie Diabły czuły, że grają u siebie.

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj – Ryżek 25 i Karolak 19.

Krzysztof Lassota

Udostępnij