W meczu o honor i zachowanie twarzy Polpharma zawiodła. Spójnia Stargard wygrała bez problemu i wysoko w Starogardzie 106:93.
W mecz lepiej weszła Spójnia, która od początku uzyskała kilka punktów przewagi nad Polpharmą. W połowie kwarty było to już dziesięć oczek. Robił, co mógł Allen i Jarecki, ale rywale nie pozwalali na zbyt wiele. Na koniec kwarty wynik 22:29 dla gości.
Druga kwarta od początku miała podobny scenariusz jak pierwsza. Spójnia utrzymywała bezpieczny dystans. Polpharma grała tak, jak poprzednich meczach. W połowie kwarty goście mieli już szesnaście oczek przewagi, ale po trójce Allena i znów punktach Jareckiego dystans nieco się zmniejszył. Obrona Polpharmy pozwalała na zbyt wiele rywalom. Cóż, gra o pietruszkę nie wyzwoliła sportowej złości w Kociewskich Diabłach. Na przerwę wynik - 41:53 dla Spójni.
Trzecia kwarta nie wniosła nic nowego do gry obydwu zespołów. Spójnia dziurawiła kosz Polpharmy jak chciała. Polpharma bez wyrazu , aby dograć spotkanie i sezon.
Niby-mecz i bezładna strzelanina trwała w czwartej kwarcie. Polpharmie udało się zmniejszyć dystans. To był bardziej chyba przedostatni sparing tego sezonu. Wynik meczu - 93:106 dla gości.
Krzysztof Lassota