MAJSTERSZTYK DUMY KOCIEWIA!

1 miesiąc temu | 05.03.2024, 10:00
MAJSTERSZTYK DUMY KOCIEWIA!

Wyjeżdżamy z jaskini lwa ze zwycięstwem wyszarpniętym w ostatniej sekundzie spotkania z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych, Stewart z zimną krwią wykorzystał szansę i uciszył halę w Wałbrzychu. Pokonaliśmy lidera na jego własnym parkiecie, choć długo się na to nie zanosiło. SKS Fulimpex : Górnik Zamek Książ Wałbrzych 87:85. Ważne mentalnie zwycięstwo.

W mecz weszliśmy, prowadząc 5:0 po akcjach Siewruka i Parzeńskiego. Gospodarze jednak szybko odzyskali inicjatywę i po dwóch trójkach z rzędu Góreńczyka uzyskali prowadzenie 5:10. Trwała wymiana punkt za punkt i dopiero trójka Czerlonki dawała nam plus dwa 18:16. Końcówka kwarty jednak dla Górnika, po dwóch celnych dwójkach to oni prowadzili 25:29.

W drugiej kwarcie nie mogliśmy znaleźć recepty na dobrą i skuteczną grę gospodarzy, którzy po dwóch trafieniach za 3 wyszli na dwunastopunktowe prowadzenie 27:39. Kociewskie Diabły starały się zmniejszyć tę różnicę, ale udało się to zrobić po koniec kwarty do ośmiu trafień po dwójce Majewskiego. Jednak końcówka znów dla ,,górników”, punkty Hana i na przerwę minus 12, 40:52 dla gospodarzy.

Trzecią kwartę wygraliśmy 24:21. Stewart trafił dwa razy za trzy, potem Majewski z Siewrukiem za dwa i do gospodarzy mieliśmy już tylko cztery oczka straty 50:54. Kolejne akcje to wymiana ciosów z obydwu stron, ale to SKS po kolejnej trójce Stewarta i osobistych Parzeńskiego doszedł rywala na jeden punkt- 62:63. Po raz trzeci jednak gospodarze zakończyli kwartę lepszą końcówką a Durski i trójka dawała im plus 9- 64:73.

Czwarta kwarta to na początku trójka Górnika – Jackson i znów minus 12 – 64:76. Mimo to dla Dumy Kociewia nie było jeszcze po meczu. Parzeński, Siewruk, Czerlonko, Kordalski i znów Czerlonko i na tablicy tylko znów jeden punkt do gospodarzy- 76:77. A po osobistym Siewruka remis-  77:77 !  Mecz zaczynał się od nowa. Górnik wkrótce odskoczył na sześć oczek, ale serce Diabłów dziś  było wytrwałe i ambitne. Kurpisz (1+1) i znów niesamowity Majewski ( 1+1, 2)i na 28,3 sekundy remis 85:85 ! Gospodarze nie wykorzystali posiadania, brak czasu. O przerwę poprosił nasz coach. Rozrysowana akcja i szkolne zagranie Kurpisza do Stewarta i jeeeeeest !  na 0,10 sekundy . Diabły – 87, Górnik 85.Cisza w hali w Wałbrzychu była niesamowita, ale kojąca nasze emocje.

Arcyważne zwycięstwo stało się faktem. Ta drużyna potrzebowała go jak tlenu. Ważne mentalnie. Dziękujemy Ekipie Wyjazdowej za obecność, doping  i wiarę do końca a zawodnikom za serce, i że trzeba grać do końca, do ostatniej sekundy. Teraz trochę czasu do soboty i mecz w Starogardzie z AZS AWF Mickiewiczem Romus Katowice.

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj – Siewruk -20 i Czerlonko- 19.

Tekst – Krzysztof Lassota

Udostępnij