OSŁABIONE KOCIEWSKIE DIABŁY ULEGAJĄ MKKS ŻAKOWI KOSZALIN

4 miesiące temu | 30.12.2023, 16:00
OSŁABIONE KOCIEWSKIE DIABŁY ULEGAJĄ MKKS ŻAKOWI KOSZALIN

Niestety w osłabionym składzie bez Czerlonki i Parzeńskiego przegraliśmy ostatni mecz w pierwszej części sezonu zasadniczego. Były emocje, była walka , ale zabrakło trochę szczęścia w końcówce i musieliśmy uznać wyższość  zespołu MKKS Żak Koszalin 83:85.

Mecz otworzyli goście, ale cztery celne trafienia Kordalskiego i Siewruka dawały nam prowadzenie 6:2. Goście szybko odrobili stratę, doprowadzając do remisu i przez kilka kolejnych minut nie udało się żadnej z drużyn zdobyć większej przewagi. Dopiero trójka Szewczyka i punkty Tomaszewskiego pozwoliły rywalom odskoczyć na pięć oczek 15:20. A potem jeszcze zza łuku Kondrat i kończyliśmy pierwszą kwartę ze stratą minus 6,  19 :25.

Drugą kwartę wygraliśmy 25:20, choć początkowo goście utrzymywali przewagę sześć, siedem a w szczytowym momencie było to już dziesięć punktów straty. Sytuację próbowali ratować Kordalski i Kurpisz, były tylko cztery oczka straty, ale koszalinianie na razie na więcej nie pozwalali SKS-owi. Dopiero końcówka tej ćwiartki po osobistych Didiera-Urabaniaka i trójce Kurpisza pozwoliła nam wyjść na pierwsze prowadzenie w tym meczu- 44:43. Ale szybka odpowiedź gości i na przerwę wynik 44:45 dla Żaka.

Trzecia kwarta remisowa 17:17. Udanie rozpoczęli ją goście a nam nie wpadły cztery kolejne rzuty zza łuku. Za to trafił Pawlak  i koszalinianie mieli znów plus 6 - 49:55. Kociewskie Diabły ruszyły do kolejnego odrabiania strat, trafiali- Kurpisz, Siewruk, Janiak- znów było plus 1 dla starogardzian, ale celny gości i wynik po trzeciej kwarcie- 61:62 dla koszalinian.

Czwarta kwarta pełna emocji i dość wyrównana. Zaczęliśmy ją źle, gdyż podopieczni trenera Knapa po swojej serii 9:0 wyszli na prowadzenie 63:71 i mecz wymykał nam się z rąk. W połowie kwarty przy żywiołowym dopingu publiczności traciliśmy tylko cztery trafienia po trójce Didiera-Urbaniaka 70:74. W końcówce  kwarty przy ambitnej postawie Diabłów i kolejnych pięciu celnych trafieniach Lisa traciliśmy tylko jedno oczko do Żaka. Do końca pozostawało tylko 46 sekund. Wydawało się, że pójdziemy za ciosem i uda się w tak osłabionym składzie wygrać. Dobiła nas jednak trójka Pawlaka, osobiste Kondrata były formalnością  i  na pociechę Siewruk za trzy z końcową syreną. Przegraliśmy 83:85.

Po pierwszej części sezonu zasadniczego z bilansem 10:7 zajmujemy w tabeli miejsce niestety poniżej oczekiwań. W następnym meczu w sobotę z tydzień zadebiutuje nowy nabytek Kociewskich Diabłów – Amerykanin Samir Stewart. Musimy zacząć wygrywać .

Dziękujemy Kibicom za fantastyczną postawę i iście diabelski doping.

Najwięcej punktów dla Kociewskich Diabłów zdobyli dzisiaj : Kurpisz -16 i Siewruk- 15.

Tekst- Krzysztof Lassota
Udostępnij