Świetny mecz osłabionych Kociewskich Diabłów! Podopieczni Darko Radulovikja, bez Mateusza Bartosza i Damiana Jeszke w składzie, pokonali we własnej hali Weegree AZS Politechnikę Opolską 99:71. Tym samym SKS zanotował już 10 wygraną w tym sezonie i umocnił się w czołówce tabeli 1LM.
Kontrola od początku do końca - w ten sposób można określić to, co działo się w poniedziałkowy wieczór z perspektywy Kociewskich Diabłów. Nasz zespół bardzo dobrze wyglądał już od samego początku spotkania 14. kolejki 1. Ligi Mężczyzn, prowadząc po 5 minutach w stosunku 17:10. Fenomenalny fragment notował wówczas Arkadiusz Adamczyk, który szczególnie dobrze prezentował się w rzutach dystansowych. Polak finalnie po pierwszej kwarcie miał na koncie aż 10 oczek, zaś SKS dystansował rywali na 8 punktów (27:19).
Kolejna część meczu jeszcze bardziej utwierdziła nas w przekonaniu, że wszystko idzie w odpowiednim kierunku. Starogardzianie stopniowo powiększali przewagę, a to m.in. dzięki znakomitej postawie De'Monte Buckinghama czy Adriana Kordalskiego. Ten ostatni do przerwy zanotował łącznie 6 punktów i 7 asyst, wykonując świetną pracę po atakowanej stronie boiska. Co więcej, wciąż skuteczny był Adamczyk (7/10 z gry) - autor 17 punktów po 20 minutach rywalizacji.
Zespołowo prezentowaliśmy się niczym silny i optymalnie przygotowany kolektyw. Na kilka chwil przez zejściem do szatni objęliśmy bowiem najwyższe, 20-punktowe prowadzenie, pozwalając sobie na spokój oraz pełną swobodę w dalszej fazie zawodów.
Po zmianie stron gra układała się po naszej myśli. Duet Adamczyk-Buckingham już w połowie trzeciej kwarty miał na koncie łącznie ponad 40 punktów, a Kociewskie Diabły... 30 oczek przewagi! Politechnika punktowała głównie za sprawą Przemysława Kociszewskiego (do którego dołączył również Jakub Kobel), jednak nie potrafiła postawić skutecznego oporu drużynie miejscowych. Największym zaskoczeniem była postawa Przemysława Niedźwiedzkiego, który nawet pomimo braku Mateusza Bartosza "w pomalowanym" nie potrafił poradzić sobie tego dnia w rywalizacji z naszymi zawodnikami.
Na ostatnie 10 minut wychodziliśmy z wynikiem 82:51, pewnie krocząc po 10 triumf w sezonie. Przyjezdni nie zdołali zagrozić nam nawet na chwilę, otrzymując dobrą lekcję koszykówki od Dumy Kociewia, a także niemal 100 rzuconych punktów w pakiecie.
Finalnie spotkanie zakończyło się pokaźnym zwycięstwem SKS-u 99:71, który tym samym poprawił nastroje po ostatniej porażce z ŁKS-em Łódź. Warte odnotować, że w naszym zespole aż ośmiu graczy zanotowało minimum 7 oczek. Pomimo dwóch kontuzji, świetna dyspozycja przed własną publicznością poniosła podopiecznych Darko Radulovikja do efektownej wygranej, pozwalając zbudować pewność siebie przed nadchodzącym hitem z Astorią Bydgoszcz.
SKS Fulimpex Starogard Gdański - Weegree AZS Politechnika Opolska 99:71 (27:19, 26:16, 29:16, 17:20)
SKS: Adamczyk 25, Buckingham 20, Majewski 14, Kowalczyk 10, Kordalski 9, Komenda 7, Górka 7, Ziółkowski 7, Nowak 0
AZS: Kociszewski 14, Kobel 14, Kupczyński 13, Wójcicki 8, Niedźwiedzki 7, Białachowski 6, Rutkowski 5, Kłaczek 3, Szarbatke 1
Marcel Drozdowski