SKS POKONUJE AKADEMIKÓW Z KRAKOWA

1 rok temu | 26.03.2023, 13:55
SKS POKONUJE AKADEMIKÓW Z KRAKOWA

Po niesamowitej walce i po dogrywce SKS Starogard Gdański pokonał AZS AGH Kraków 88:83. Wróciliśmy z dalekiej podróży na cztery sekundy przed końcem, gdy na remis rzucił Wojtek Czerlonko.

Pierwsza kwarta była wyrównanym pojedynkiem. Przez pierwsze dwie minuty padły tylko trzy punkty i AZS prowadził 2:1. W połowie kwarty goście po serii 6:0 wyszli na prowadzenie 6:10. Wkrótce odrobiliśmy straty po punktach Venzanta i Motylewskiego a trójkę dołożył jeszcze Małgorzaciak. I w sumie przez kolejne pięć minut trwała wymiana punkt za punkt a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, by ostatecznie po dziesięciu minutach Kociewskie Diabły prowadziły 19:18.

Druga kwarta była lepsza w wykonaniu starogardzian. Zaczęliśmy ją od serii 7:0 i trafieniach Motylewskiego, Janiaka i Małgorzaciaka i na tablicy zrobiło się 26:18 dla SKS. Potem kilka punktów z rzędu zbliżyło rywali na pięć oczek. I praktycznie ten dystans utrzymał się do przerwy a w ostatnich dziewięćdziesięciu sekundach obydwa zespoły pozostały bez punktów i wynik po dwudziestu minutach 37:32 dla koszykarzy trenera Sadowskiego.

W trzeciej kwarcie początkowo akademicy po swojej serii 4:0 zniwelowali straty do jednego punktu- 39:38 po dwóch minutach. Odpowiedź gospodarzy była jednak zdecydowana i w połowie kwarty po serii 8:0 SKS miał solidną zaliczkę plus jedenaście oczek - 47:38. Dystans ten utrzymał się do końca trzeciej ćwiartki a swoje punkty pod koniec rzucili Janiak i Małgorzaciak. Wynik 56:45 nie zapowiadał takich emocji, jakie potem nastąpiły.

Niestety krakowianie na początku czwartej kwarty po serii 8:0 zmniejszyli dystans do trzech punktów 59:56. Trener Sadowski poprosił o czas. Słabsza skuteczność i dziurawa obrona pozwoliły gościom doprowadzić do remisu  63:63 w piątek minucie i niestety gra Diabłów zaczęła wyglądać coraz gorzej. Kolejne pięć trafień gości dawało im prowadzenie 65:68 i sensacja wisiała w powietrzu. Na dwie minuty przed końcem traciliśmy pięć oczek do AZS 65:70, ale trybuny wtedy zaczęły kipieć dopingiem, bo zwycięstwo oddalało się od nas. Podobnie było na czterdzieści sekund przed syreną- 69:74. I to były nasze sekundy. Najpierw trójka Małgorzaciaka, potem indywidualna dwupunktowa akcja Czerlonki i mieliśmy dogrywkę - 74:74.

W dogrywce było widać już lepszą postawę Kociewskich Diabłów. Weszliśmy w nią lepiej  po trafieniach Lisa i Czerlonki. Ostatecznie wypunktowaliśmy rywali po serii głównie rzutów osobistych Lisa, Czerlonki i Perzanowskiego – 88:83.

Cieszy zwycięstwo, wola walki i w ostateczności lepsza koncentracja w końcówce. Dziękujemy fantastycznym Kibicom Kociewskich Diabłów, byliście szóstym zawodnikiem a diabelska hala aż kipiała od waszych gardeł. Teraz wyjazd do Lublina a na deser 5 kwietnia mecz z liderem – Górnikiem Wałbrzych. Wszyscy wspierajmy Kociewskie Diabły.

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj: Małgorzaciak -20 i Motylewski i Czerlonko –po 18.

Krzysztof Lassota

Udostępnij