UDANY REWANŻ INOWROCŁAWIAN

1 tydzień temu | 01.03.2025, 21:50
UDANY REWANŻ INOWROCŁAWIAN

Przegrywamy zdecydowanie z KSK Qemetica Noteć Inowrocław 68:84. Nie zabrakło ze strony Kociewskich Diabłów woli walki, ale niestety zabrakło zawodników do rotacji. Po kontuzji Krużyńskiego zespół grał praktycznie w siódemkę i było to zadanie ponad siły.


Po serii 8:0 gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. Po czasie trenera Radulovića Kociewskie Diabły serią 6:0 po punktach Lisa, Durskiego i Jeszkego doprowadziły do wyniku 6:8. Potem znów seria gospodarzy, którzy trafili trzy trójki z rzędu i wyszli na prowadzenie jedenastoma punktami 6:17. Następne minuty to odpowiedź SKS-u i seria 9:0 a wynik już tylko 15:17 dla gospodarzy. Do końca kwarty najpierw fala Noteci i pięć oczek z rzędu, potem punkty Jeszkego i Konopatzkiego zza łuku na wynik po pierwszej ćwiartce 22:24 dla beniaminka.


Drugą kwartę wygraliśmy 19:13, ale kontuzję złapał Krużyński i nasza rotacja jeszcze bardziej się zmniejszyła. Początkowe minuty to wymiana punktów z każdej strony. Gospodarze mieli sześć oczek na plus.

Odpowiedź Konopatzkiego za trzy i Krużyńskiego i w chwilę potem celny zza łuku Jeszkego to w końcu remis 33:33. Kociewskie Diabły poszły za ciosem – Krużyński, Lis i znów zza łuku Jeszke to już wynik 39:33 dla Dumy Kociewia. Noteć odrobiła cztery trafienia, ale kwartę zakończył znów Jeszke i wynik na przerwę 41:37 dla SKS-u.


W trzeciej kwarcie zdobyliśmy tylko pięć punktów! Przegraliśmy ją 5:18. I to było decydujące w tym meczu. Początkowo gospodarze po serii 6:0 odrobili straty i trwała walka punkt z punkt. Potem niestety Kociewskie Diabły straciły animusz i praktycznie grając w ośmiu zawodników, tracili coraz bardziej siły. A punktowali bezlitośnie gospodarze. Po trzydziestu minutach 46:55 dla Noteci. Jeszcze można było nawiązać walkę.
Niestety w czwartej kwarcie gospodarze wypunktowali nas bez skrupułów. Przegraliśmy tę kwartę 22:29. Próbowaliśmy jeszcze nawiązać walkę, ale inowrocławianie oddalali się coraz bardziej. Kiedy na tablicy było 56 :77, mecz był już tylko jednostronnym widowiskiem. Co prawda jeszcze na osłodę Konopatzki trafił dwie trójki, ale ostateczny wynik 68:84 dla rywali.
Przełykamy kolejna gorzką pigułkę. W bardzo osłabionym zestawieniu, niestety Nagel stracił dziś swoje walory ze środy a Marićević nadal nie gra tego, czego oczekujemy. I pod koszem jest dziura.

W następnej kolejce gościmy w Starogardzie zespół z topu –Sensation Kotwicę Kołobrzeg.
Najlepiej punktowali dzisiaj : Jeszke - 21 i Konopatzki- 19.

Tekst – Krzysztof Lassota

Udostępnij
 
11656880