WIELKIE DERBY DLA WIELKICH KOCIEWSKICH DIABŁÓW

7 miesięcy temu | 30.03.2024, 10:00
WIELKIE DERBY DLA WIELKICH KOCIEWSKICH DIABŁÓW

Kociewskie Diabły górą w szóstych derbach Kociewia. Decka Pelpin nie miała nic do powiedzenia, całkowity nokaut i demolka rywala zza miedzy. SKS Fulimpex Starogard Gdański : Decka Pelpin 95:65. Zmietliśmy rywali w pierwszej kwarcie wygranej 37:16. I to taktycznie zaważyło na meczu.

Mecz rozpoczął celnie Kędel za dwa, ale potem Stewart i Czerlonko dwie trójki,  do tego wsad Parzeńskiego i seria 8:0,  i prowadzenie 8:2 dla SKS-u. Kolejne minuty to wymiana punktów, ale to nasi koszykarze utrzymywali przewagę a  po kolejnej trójce Didiera- Urbaniaka plus 10 dla Diabłów - 16:6. Następne akcje przynosiły punkty obydwu drużynom. Na trzy minuty przed końcem Decka zmniejszyła dystans do ośmiu oczek  24:16. Ale seria SKS-u 13:0 postawiła sprawę jasno, do tego trójka Lisa na dwie sekundy przed końcem i wynik 37:16

Drugą kwartę przegraliśmy 13:19. Decka wzmocniła obronę  a naszym koszykarzom przytrafiło się parę strat. Do połlowy tej ćwiartki trwała wymiana oczek i Kociewskie Diabły utrzymywały dystans około plus 23 po rzucie Czerlonki z wyskoku za dwa – 45:22. W tym momencie Decka zanotowała serię 11:0, zmniejszając dystans do 14 trafień – 45:31. Trener Curović wziął czas. Stewart za dwa i Didier Urbaniak za trzy przywrócili porządek na parkiecie, choć pelplinianie trafili jeszcze cztery oczka. Na przerwę wynik- 50:35.

Trzecią kwartę wygraliśmy 18:11 i zdecydowanie zaczęły dominować Kociewskie Diabły. Po serii 5:0 – trójce Czerlonki i rzucie za dwa Stewarta  znów odskoczyliśmy rywalom na plus 20- 59:39.Decka bez ładu i składu miotała się a Kociewskie Diabły grały swoje. Kwartę zakończył kolejnym celnym zza łuku Stewart,   dając nam plus 22 – 68:46 i zwycięstwo było już w zasięgu ręki.

Czwarta kwarta to wygrana 27:19 i rywal niemal dosłownie na deskach diabelskiego parkietu. Sześć punktów Czerlonki przeplatane dwójką Janiaka a tablicy już trzydzieści punktów przewagi 78:48. Było po meczu ! Kolejne akcje przynosiły jeszcze więksi przewagę – plus 34 . Kolejne szalone trójki ( dwie) trafił Stewart, który dosłownie bawił się na parkiecie i chyba miał wolną rękę, aby wykonywać takie popisy. Druga jego trójka była chyba z dziesięciu metrów ! Decka trafiła jeszcze kilka oczek a swoje pierwsze punkty i tę szaloną trójkę rzucił  nasz młodzieżowiec Kloska. Ostatecznie wygraliśmy 95:65.

Piąta wygrana z rzędu, piaty mecz wygrany w świetnym stylu. Mamy świadomość, że w play offach będziemy musieli atakować z dolnej czwórki . Ale ten uśpiony potencjał Dumy Kociewia, który teraz tak się ujawnił, może zaprowadzić nas bardzo wysoko, tym bardziej że znów graliśmy bez Kordalskiego i Siewruka. Na trybunach komplet widzów – 1900 osób . Brawo Kibice za Święto Koszykówki  jakie dziś urządziliście w Kociewskim Piekle.  To Kociewskie Diabły rządzą na Kociewiu !

Dla wszystkich – Kibiców, zawodników i sztabu trenerskiego – najlepsze życzenia wielkanocne. Następny mecz w piekielnej hali już w play offach,  teraz dwa wyjazdy – Kraków i Koszalin.

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj znowu- Czerlonko-23 i Stewart -21.

 

Tekst- Krzysztof Lassota

Udostępnij
 
9966712