WYGRANA NA PRZEŁAMANIE KOCIEWSKICH DIABŁÓW. GKS TYCHY W POKONANYM POLU

5 miesięcy temu | 16.11.2023, 13:00
WYGRANA NA PRZEŁAMANIE KOCIEWSKICH DIABŁÓW. GKS TYCHY W POKONANYM POLU

Kociewskie Diabły pokonały GKS Tychy 71:63. Osłabiona drużyna ( nie grał Parzeński, z zespołu odszedł Życzkowski) trenera Sadowskiego po niełatwym spotkaniu zdobyła dwa punkty a rolę lidera przejął dziś Mikołaj Kurpisz.

Pierwszą kwartę rozpoczęliśmy strzelaniną za trzy. Dwukrotnie trafili –Kurpisz i Didier-Urbaniak, Kordalski dołożył za dwa i początek dla nas - 8:2. Kolejna kanonada Janiaka i znów Didiera-Urbaniaka, Kurpisza i na tablicy plus 12-  wynik 17:5 dla Kociewskich Diabłów. Rzuty zza łuku wchodziły jak nigdy, brakowało akcji dwójkowych. Do  głosu doszli tyszanie i zmora poprzednich meczów-   gospodarze stanęli w miejscu, goście zdobyli pod rząd jedenaście punktów . Odrobili straty i na tablicy tylko17:16 dla SKS-u.

Druga kwarta początkowo pod dyktando gości. Rozpoczęli ją serią 6:0 i Kociewskie Diabły minus 5 - 17:22. Zbyt dużo chaosu na parkiecie. Gra szarpana z obydwu stron. Po dwóch oczkach Czerlonki i osobistych Lisa była tylko strata punktu i w końcu Czerlonko z wyskoku za dwa dawał nam prowadzenie 27:26.Po krótkiej kolejnej wymianie ostatecznie trójka Didiera-Urbaniaka i wynik na przerwę 34:30 dla Kociewskich Diabłów.

Trzecią kwartę przegraliśmy nieznacznie18:19.Praktycznie przez całe dziesięć minut mecz był na styku, ale to Kociewskie Diabły utrzymywały kilkupunktową przewagę. Znów ważne punkty zdobywał Kurpisz (2+1,3,3) . Pod koniec tej ćwiartki goście z serią 6:0 zbliżyli się do SKS-u na trzy trafienia- 52:49, a to zapowiadało emocje w czwartej odsłonie.

Czwarta kwarta 19:14 dla starogardzian, choć początek znów lepszy w wykonaniu tyszan. I tak w połowie tej ćwiartki Bożenko doprowadził w akcji za 2 do remisu 57:57.Znów trzy minuty wymiany ,,ciosów” punkt z punkt i dopiero w końcówce spotkania na 50 sekund przed syreną celny zza łuku Majewskiego dawał nam w miarę bezpieczną przewagę czterech oczek 67:63. Tego już nie zmarnowaliśmy. Faulowane Diabły wykorzystały osobiste- Czerlonko, Kordalski i końcowy wynik 71:63 dla SKS-u.

Wracamy na ścieżkę zwycięstw. Może jeszcze nieco topornie i w stylu, który jeszcze można poprawić, ale zespół grał bez dwóch środkowych. Liczy się wygrana. Dziękujemy jak zawsze naszym wiernym Kibicom. Za tydzień znów daleka wyprawa na mecz z beniaminkiem z Przemyśla.

Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj: Kurpisz 19 i Czerlonko-16.

 

Tekst- Krzysztof Lassota
Udostępnij